niedziela, 24 stycznia 2016

Rozmowy z Aniołem Zagłady Rozmowa 4

Rozmowa 4

Pamiętasz o czym rozmawialiśmy ostatnio ? Wydaje mi się, że już znam odpowiedź.
Ludzie nie chcą się wyróżniać.
Nikt nie chce być pierwszy!
Wolą być częścią szarej, bezkształtnej masy!
Dlatego ludzie pozostaną ślepi.
Wolą być skrępowani łańcuchami Niczego, niż zwrócić na siebie uwagę.
Ludzie są słabi!
Wystarczy jedno złe słowo i walą się niby domek z kart.
Ja też jestem człowiekiem, też jestem słaby, 
ale ja w przeciwieństwie do innych zdaję sobie z tego sprawę i przyznaję się do tego.
Czy coś mi to daje?
Prawdopodobnie nie.
Jednak wiesz, ludzie muszą w coś wierzyć.

środa, 13 stycznia 2016

Rozmowy z Aniołem Zagłady Rozmowa 3

Rozmowa 3

Powiedz mi. Jaki jest twój cel?
Po co przychodzisz? Co chcesz osiągnąć?
Wiesz przecież, że jestem stracony.
Czy bawi cie patrzenie na mój upadek?
Czy odczuwasz radość patrząc jak wbijają się we mnie kolejne ciernie rzeczywistości?
Powoli zatracam się w tym bólu, staje się on częścią mojej rzeczywistości. 
Powiedz mi Aniele, dlaczego ludzie są ślepi?
Milczysz.
Nie wiesz. Ja tez nie, ale mam swoje przypuszczenia.
Nawet jako Anioł jesteś ciekawy.
To w sumie jest dobre pytanie.
Dlaczego ludzie są ślepi?

sobota, 9 stycznia 2016

Rozmowy z Aniołem Zagłady Rozmowa 2

Rozmowa 2

Masz moc zagłady, ale jej unikasz? Czy, tak jak ja, się jej boisz? 
Powiedz mi Aniele. 
Dlaczego nie chcesz mi ulżyć? Przecież dla Ciebie to tylko chwila. Ułamek sekundy. Machnięcie mieczem. Wiem, że jeżeli nie zechcesz to nie uda mi się Ciebie nakłonić.
Ale próbować zawsze można. Czy nie?
Wiem ty masz na ten temat inne zdanie.
Skoro tak mówisz, to zrezygnuje. Bo to strata czasu.
Powiedz mi jeszcze.
Skoro tak bardzo mnie od tego odwodzisz to...
Czy to znaczy, że jest ktoś komu na mnie zależy?

sobota, 2 stycznia 2016

Rozmowy z Aniołem Zagłady Rozmowa 1

Rozmowa 1

Więc jednak przyszedłeś. Czekałem. Spóźniłeś się. Rozumiem, ale wiesz punktualność to bardzo ważna cecha. Nikt nie ma wieczności. Chociaż może powinienem zapytać o cel twojej, kolejnej już, wizyty... Nie sądzisz, że to dziwne za każdym razem kiedy już się zdecyduje, odwiedzasz mnie Ty. Nie podoba mi się to. Nie pozwalasz mi odpocząć. Jesteś okrutny! Nie, to nie jest oskarżenie, to stwierdzenie faktu. Ja wiem, to paranoja. Anioł Zagłady broniący przed zagładą, ale widać od każdej reguły są wyjątki. Ten jednak bardzo mi nie odpowiada. Może odnosić się do każdego innego, tylko nie do mnie! Uwziąłeś się! Sadysta! Tak! Wyobraź sobie, że ktoś taki jak ty może się nade mną znęcać! Nie sądziłeś?! Szczerze? Ja też nie...