środa, 29 kwietnia 2015

Testy, testy i już po...

W końcu się zebrałam żeby napisać rego posta, godzina jak dla mnie nietypowa (jestem chora).
Testy gimnazjalne mamy już za sobą :D wielka ulga. Naprawdę dobrze mieć to już za sobą.Teraz będziemy trzymać kciuki za maturzystów.

Ale, ale napisać testy to jedno, potem zaczyna się najlepsze... czyli...omawianie w szkole.
Naprawdę?! NAPRAWDĘ??!!!
Mam pytanie: Po co?!
Ja rozumiem, przejżeć, sprawdzić sobie... ale rozwiązywać na lekcji po raz kolejny to już przesada!
Nauczyciele!
Nie powiększajcie uczniom stresu!
Po co, w kółko kręcić się w okół jednego tematu?
Nie ma lepszych?
Koperty zaklejone, wysłane
KONIEC!!!
Naprawde nie jest to potrzebne, zastanówmy się nad tym też my uczniowie.
Uczyliśmy się (o ile) przez trzy lata, nic nam nie da wracanie i krążenie cały czas w okół tego tematu. Może lepiej odetchnąć i trochę się zrelaksować? Hmmmm? Co myślicie?
Nauczyciele przez całą trzecią klasę cisneli tylko na egzaminy, to po egzaminach brakuje im tematu. Pomóżmy. Zaproponujmy coś. Nie siedźmy bezczynnie, bądźmy asertywni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz